Platforma antywibracyjna Stacore
Producent: STACORE |
ayuma audio, firma o której procesorze dźwięku pisaliśmy w numerze lutowym „High Fidelity” (Nr 154), powstała z pasji i na podbudowie wiedzy. Te dwa elementy w audio są czymś normalnym, ale już ich zestawienie niekoniecznie. Pasjonatów mamy wielu, bo co to za hobby bez pasji, prawda? Tu, w kraju nad Wisłą, spotkamy równie wielu specjalistów o wiedzy i umiejętnościach, dzięki którym radzimy sobie w dowolnym instytucie i uniwersytetach na całym świecie. Ale pasja poparta wiedzą, a do tego jeszcze realizowana dzięki umiejętnościom? – To złożenie szczególne. To przypadek, nie mam co do tego wątpliwości, ale kilka dni po tym, jak procesor Yayuma ASP 01 opuścił mój system, dwóch krzepkich panów z pobliskiej budowy postawiło przed moim progiem średniej wielkości, drewnianą skrzynię. Zawiadujący nimi pan Bogdan Stasiak grzecznie im podziękował, zapłacił za fatygę i z powątpiewaniem obrzucił mnie wzrokiem – do domu platformę mieliśmy wnieść już sami. Jego wątpliwości wiązały się, jak zakładam, nie ze mną jako takim, a z moimi warunkami fizycznymi. Platforma Stacore Advanced waży bowiem 94 kg. Mierząca 580 x 480 x 140 mm pneumatyczna platforma antywibracyjna, wykonana z wytłumianych płyt łupkowych, jest najbardziej zaawansowanym pasywnym elementem antywibracyjnym, z jakim miałem do czynienia, a w dodatku popartą mającą najlepiej udokumentowane pomiary, jakie kiedykolwiek z tego typu produktem widziałem. Pomiary te, w Laboratorium Badań Maszyn i Urządzeń Mechanicznych Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie, przeprowadził dr hab. inż. Marcin Chodźko. RODZAJE PLATFORM Drugi podział polega na wyróżnieniu platform nieodsprzęganych (sztywnych) i odsprzęganych (ruchomych). W tych drugich mamy dwie płaszczyzny (podstawę – plinth, base – i podstawę pomocniczą, tzw. sub-base) oddzielone od siebie poprzez element sprężysty lub łożysko toczne. Platformy nieodsprzęgane proponują np. firmy Symposium, Franc Audio Accesories, Divine Acoustics i wspomniane HRS oraz Acoustic Revive. Z kolei odsprzęgane to np. Pro Audio Bono, Acoustic Revive (RAF-48H), CEC/Well Float, a także Monolith Audio. W jednej z odmian platformy odsprzęganej wykorzystuje się magnesy, odpychające od siebie dwa elementy. Produkuje je np. włoska firma SAP (Relaxa). Można także wyróżnić podgrupę półek lekkich, które mają elementy platformy odsprzęganej, choć na takie nie wyglądają – np. firmy Rogoz Audio. Wykorzystuje się w nich ostrze w łożu, ale na ostrze nałożony jest kapturek symulujący działanie kulki. Stacore Advanced Jak czytamy w materiałach firmowych, STACORE to połączenie dwóch słów angielskich: stabilization – stabilizacja oraz core – sedno, jądro. Możliwe jest też inne odczytanie tej nazwy: STACORE to również pierwsze sylaby nazwisk panów Bogdana STASIAKA i Jarka KORBICZA, czyli ludzi stojących za tym projektem. Platformy Stacore to platformy pneumatyczne. Pomysł znany jest od lat z takich konstrukcji, jak RAF-48H firmy Acoustic Revive i Wellfloat Board firmy G-CLEF Acoustic – testowaliśmy jej wersję wykonaną dla firmy CEC (więcej TUTAJ). Obydwie japońskie platformy swój początek wzięły w laboratoriach Uniwersytetu Tokijskiego, gdzie w ten sposób odsprzęga się mikroskopy elektronowe. Brzmi dumnie, ale przecież w obydwu tych przypadkach mamy tak naprawdę do czynienia z czymś w rodzaju (lub wprost) dętką rowerową umieszczoną między dwoma płaszczyznami. Dętkę pompujemy tak, jak się pompuje koło rowerowe, a same platformy są dość lekkie (wykonane są z drewna). Powiem krótko: przy Stacore Advanced wyglądają jak „wyroby” grupy starszaków przedszkola artystycznego przy pracy dyplomowej dobrej uczelni technicznej. Stacore powstała z połączenia intuicji, doświadczenia z wysokiej klasy produktami audio oraz wiedzy. Podobnie jak platformy Acoustic Research i CEC-a, tak i Advanced jest platformą pneumatyczną. Wykonano ją jednak z płyt łupkowych, a płyty górne wytłumiono. Z boku widać klasyczny wentyl samochodowy, trzy zawory, umożliwiające poziomowanie oraz manometr. Aby utrzymać zadane ciśnienie wystarczy dopompować powietrze raz na dwa miesiące. Konstrukcja stoi na czterech siłownikach pneumatycznych, z których dwa tylne pracują jak „wirtualnie” pojedynczy, ponieważ są ze sobą pneumatycznie połączone. Każdy siłownik ma swój własny układ tłumienia pneumatycznego (zbiorniki wyrównawczo-kompensacyjne) i każdy z nich jest osobno pompowany. Manometr pozwala na dobranie ciśnienia wewnętrznego do naszych preferencji – jego zmiana powoduje zmianę rezonansów własnych platformy. Wersja Advanced dodaje do tego jeszcze jedną „warstwę” – dosłownie i w przenośni. To łupkowa, wytłumiona płyta odsprzęgnięta od platformy Basic za pośrednictwem łożyska kulowego. Znamy tego typu rozwiązania, są one w audio dość często spotykane. Przypomnijmy chociażby odtwarzacz CD Libretto HD węgierskiej firmy Human Audio, czy amerykańskie nóżki antywibracyjne Tungsten Superballs Double Stack Kit firmy Symposium, a na naszym własnym podwórku nóżki pod kolumny stosowane przez firmę Avatar Audio i platformy Monolith Audio. Różni je precyzja wykonania oraz wybrane materiały. W Stacore na łoże zastosowano głęboko hartowaną, polerowaną stal szlachetną, a kulki wykonane są z węglika wolframu. Górna płaszczyzna jest płaska, a nie soczewkowata, dzięki czemu uzyskuje się bardzo wysoką czułość. JAREK KORBICZ Eliminacja drgań, obok czystego zasilania, jest jednym z pierwszorzędnych czynników pozwalających wydobyć maksimum z każdego systemu audio. Platformy antywibracyjne STACORE są od początku zaprojektowane i skonstruowane z myślą o zastosowaniach audio. Nasze konstrukcje zawierają autorskie rozwiązania szerokopasmowego tłumienia drgań i mogą pracować pod dowolnymi elementami toru dźwiękowego skutecznie izolując je od drgań, takimi jak: gramofon, CD, DAC, wzmacniacz (zwłaszcza na dużych lampach) i kolumny głośnikowe. Sercem platform Stacore jest unikalne połączenie pneumatycznego zawieszenia z wysoce wytłumiona obudową wykonaną z amorficznego łupka. Zawieszenie oparte jest na przemysłowych/laboratoryjnych elementach i charakteryzuje się doskonałą charakterystyką tłumienia i wysoką niezawodnością. Z kolei odpowiednio dobrany materiał obudowy, importowany przez nas bezpośrednio z kopalni w północnych Włoszech i dodatkowo tłumiony, zapewnia świetne tłumienie wibracji w szerokim paśmie częstości a najistotniejsze tam gdzie zawieszenie pneumatyczne przestaje działać. Kamień ten został bardzo starannie obrobiony i zaimpregnowany odpowiednimi substancjami w celu nadania mu nie tylko odpowiedniego, szlachetnego wyglądu ale również odporności na delikatne zarysowania i starzenie. Cała obudowa wykonywana jest ręcznie. Wysublimowany, elegancki wygląd jest tu bezspornie wartością dodaną. Wpływ platformy na system audio można porównać do stanu naszych zmysłów na przykład tuż po wyjęciu waty z uszu lub bezpośrednio po przetarciu zakurzonego okna. Pierwsze wrażenie ulgi i zadowolenia otwiera mam możliwość usłyszenia w pełni zarówno nagranego materiału jak i całego systemu. Oferujemy dwie wersje: Stacore Basic i Stacore Advanced. Platforma Advanced jest unikalnym rozwiązaniem na rynku gdyż zawiera drugi obok pneumatycznego stopień tłumienia oparty na łożyskach kulkowych (roller bearings). Poprawia to znacznie odprzęganie drgań w płaszczyźnie poziomej i w ten sposób STACORE ADVANCED uzyskuje tzw. pełne sześcioosiowe odprzęganie drgań – Święty Graal systemów kontroli wibracji. Łożyska są naszą autorską konstrukcja, wykonane z głęboko hartowanej stali nierdzewnej i zawierają kulki z węglika wolframu, dzięki czemu uzyskuje się kontrolę nad najmniejszymi drganiami w długim okresie użytkowania, nawet pod ciężkim sprzętem. Wszystko to skutkuje pełniejszym otwarciem „dźwiękowego okna” na system, ujawnieniem jego prawdziwego potencjału, bliższym obcowaniem z muzyką często połączonym z na nowo odkrywanymi „smaczkami” posiadanych nagrań. Pan Bogdan Stasiak przy przygotowanej do testu platformie Dopuszczalne obciążenie platformy Advanced wynosi 65 kg, co z samą platformą daje nam do 160 kg dla pojedynczego urządzenia. Jeśli chcemy odprzęgnąć dwa elementy, same platformy będą ważyły 184 kg. Pan Jarek Korbicz, który rozbudowuje swój system w ten sposób, doszedł już do 650 kg na same półki i to się nazywa „pójście na całość” :) W moim systemie podstawowym stolikiem pod sprzęt jest Pagode Edition firmy Finite Elemente z klasyczną półką górną (dostępna jest też wersja „heavy duty”). Oznacza to, że mogę na niej postawić do 60 kg, co wykluczyło z równania Stacore. |
Wraz z panem Bogdanem Stasiakiem, który do mnie platformę przywiózł, musieliśmy więc zestawić specjalny „stolik” tylko pod platformę. Wykonaliśmy go z dwóch podstaw głośnikowych firmy Sonus faber, na które położyliśmy płytę z łupka. I dopiero na niej stanęła platforma. Porównanie polegało na odsłuchu odtwarzacza Ancient Audio lektor AIR V-edition. Było to porównanie A/B/A ze znanymi A i B. Odsłuch podzielony był na dwa etapy. W pierwszym odtwarzacz stał raz na górnym blacie stolika Finite Elemente, a raz na platformie. W drugiej części na stoliku stanęła pneumatyczna platforma Acoustic Revive RAF-48H. W obydwu przypadkach pod odtwarzacz podstawiłem nóżki Ceramic Disc Classic firmy Franc Audio Accessories. Pan Bogdan krytycznie się im przyjrzał, ale nie dlatego, że im nie ufał. Jak możemy przeczytać na stronie internetowej producenta, odradza on dublowanie odprzęgania w tej samej płaszczyźnie, ponieważ w skrajnych przypadkach może dojść do tzw. dudnienia. W przypadku tego systemu niczego takiego nie zauważyłem, dlatego nóżki zostały na swoim miejscu. Płyty użyte w odsłuchu (wybór)
Japońskie wersje płyt dostępne na Odsłuch platformy Stacore potwierdził moje spostrzeżenia dotyczące zmian w dźwięku wprowadzanych przez tzw. półki ciężkie, ale też wyprostowało moje myślenie na ich temat w kilku przestrzeniach, co do których miałem pewność, że mam rację. Jak zwykle spotkanie z nowym i do tego dobrym uczy pokory. Myślę, że wciąż naprawdę niewiele z tłumienia drgań w systemach audio rozumiemy (myślę właśnie o tej specjalizacji, a nie ogólnie). Ale też dzięki spotkaniu z platformą z Miszewa wiem nieco więcej. Porównanie z Pagode Edition ujawniło braki tego niemieckiego stolika. Z części zdawałem sobie sprawy, ale inne mnie zaskoczyły, przede wszystkim głębokością zmian, jakie zaszły po przestawieniu odtwarzacza na platformę Stacore. To, co moim zdaniem najważniejsze w tym dźwięku i o co walczymy w każdym high-endowym produkcie, to rozdzielczość. Ze Stacore dźwięk momentalnie się otworzył i wyczyścił. Przełożyło się to na różnicowanie, jakiego u siebie chyba jeszcze nie miałem – no, może z najlepszymi odtwarzaczami i gramofonami. Robi to niesamowite wrażenie wszędzie tam, gdzie wydawało się, że mamy przyjemny, ale nieco zaokrąglony dźwięk, jak np. z remasterami Polish Jazzu, które mam na płytach Master CD-R. Jesteśmy z nimi najbliżej tego, co słyszał masteringowiec w studiu i muszę powiedzieć, że dopiero polska platforma pokazała to tak dobrze. Ilość dźwięków, harmonicznych, swego rodzaju „halo” wokół instrumentów – wszystko to robiło się bogatsze, bardziej dojrzałe, mocniejsze. Być może właśnie przez tak dużą ilość nowych informacji wydawało się, że odtwarzacz postawiony na łupku gra głośniej. Tak nie było, ale wrażenie było dojmujące. Tak naprawdę różnica polegała na tym na znacznie wyraźniejszym graniu, wszystkiego było „więcej”, brzmienie było bardziej intensywne. Energia, jaką platforma z Miszewa uwalnia jest wyjątkowa. To rzecz, której się absolutnie nie spodziewałem, ponieważ moje dotychczasowe doświadczenie mówiło, że ciężkie platformy i gramofony o ciężkiej konstrukcji zazwyczaj gaszą część energii; porządkując dźwięk nieco go tłumią. Zapewne dlatego w Japonii wciąż króluje drewno. Mamy więc rozdzielczość, a co za tym idzie różnicowanie. Nie ogranicza się ono do dynamiki i barwy, ale dotyczy także i planów. Po przestawieniu odtwarzacza Ancient Audio z niemieckiego stolika na Stacore scena wyszła daleko w głąb. Zróżnicowanie na osi przód-tył było teraz o wiele lepsze i bardziej jednoznaczne. Wciąż spotykam się z opisami, w których podkreśla się „wycinanie” instrumentów z tła waloryzowane dodatnio, często przyjmowane wręcz ekstatycznie. Moim zdaniem to bzdura – w rzeczywistości takie działanie jest błędem – albo realizatora, jeśli rzeczywiście zdarza się w nagraniu, albo systemu, który to podkreśla. Przecież realny świat i dobre nagrania to łączność, współdziałanie wszystkiego ze wszystkim w kreowaniu muzycznego wydarzenia. Stacore niczego nie wycina, a „tylko” różnicuje. A przez to nagrania są bardziej zbliżone do grania na żywo. Wraz z tym wszystkim otrzymamy również lepsze rozciągniecie pasma. Nie miałem wątpliwości, że z polską platformą dźwięk był „szerszy”, lepiej opisane były niski bas i wysoka góra. Być może dlatego otrzymałem niezwykłe bogactwo brzmienia blach. Z kolei na basie dostałem nie tyle obniżenie brzmienia, co jego lepsze skupienie. Tak, jakby poprawiony został atak dźwięku. Wyraźnie słychać było, że Finite Elemente, nawet z platformą Acoustic Revive RAF-48H, ociepla dźwięk, rozmazuje część ataku, szczególnie w niskim zakresie częstotliwości. Dostajemy z nimi większy i bardziej „fizjologiczny” dźwięk, co jest niezwykle przyjemne. Ale, teraz to słyszę, jest to swego rodzaju „polepszacz”, który działa tak samo na wszystkie nagrania. Jak mówię, znam działanie ciężkich platform i, poza nielicznymi wyjątkami, gaszą one energię. Często jest to pożądane, szczególnie jeśli coś w systemie jest mało zrównoważone, ale w ostatecznym rozrachunku to krok w złą stronę. Stąd moje wybory dotyczące stolika i platform. Stacore uspokaja niższy środek. Lekko go też odchudza. Stacore zaznacza, że można by to skorygować zmianą ciśnienia, jednak moje doświadczenie pokazuje, że to cecha stała, powtarzalna dla ciężkich platform (i gramofonów). Wszystko to zgadza się z moimi wcześniejszymi doświadczeniami, ale po raz pierwszy było to powiązane z tym, o czym pisałem wcześniej, tj. lepszą rozdzielczością. A rozdzielczość to najczęściej więcej „ciepła” w dźwięku. Cudzysłów jest nieprzypadkowy, nie chodzi o „ocieplenie”. Po prostu więcej informacji to bardziej naturalny dźwięk. A dźwięk naturalny nie ma cienia rozjaśnienia i wyostrzenia. Wszystko, co działa w kierunku naprawy tego stanu rzeczy jest powrotem do normalności. Mimo więc podniesienia punktu ciężkości Stacore pokazuje bardziej naturalny dźwięk nagrań. Jeśli okaże się, że źródło gra z nią zbyt jasno, to znaczy, że albo ma ono problem z barwą, albo do tej modyfikacji doszło w innym miejscu systemu. Właśnie dlatego drewniane i lekkie elementy antywibracyjne są tak uniwersalne – nawet jeśli nie są do końca przemyślane, nie zrobią „krzywdy”. Ale też nie pchną systemu w kierunku, w którym byśmy chcieli, w kierunku większej wiarygodności. Bo przecież, ostatecznie, o wiarygodność w audio chodzi najbardziej. To ma być „prawdziwy” dźwięk, czyli taki, z którym szybciej dojdzie do tzw. „zawieszenia niewiary”. Jednym słowem – dźwięk, który nas do siebie przekona i z którym będziemy chcieli żyć. Platforma z Pomorza urzekła mnie właśnie tym – chce się z nią słuchać płyt, nawet tych, które od dłuższego czasu leżały gdzieś na półce. Podsumowanie Zapewniam, że platforma Stacore jest jednym z najlepszych produktów antywibracyjnych, jakie są obecne na rynku audio. W niektórych elementach pchnąć sprawy jeszcze dalej można dopiero z platformami aktywnymi. Ale one z kolei mają swoje problemy – ostatecznie to elementy nadążające, tj. reagujące na drganie po jego wystąpieniu. Co więcej, ich pasmo pracy do max. 1 kHz, a powyżej to czysta loteria, gdyż nie są one konstruowane z myślą o audio lecz pod mikroskopy. Szerokopasmowo wytłumiona platforma aktywna, dedykowana do audio, jeszcze nie powstała. Jeśli więc macie państwo odpowiedni stolik i sprzęt równie wysokiej klasy – idźcie jak w dym, nie będziecie żałowali. I jedynie osoby, które nade wszystko przedkładają gęstą niską średnicę, nawet kosztem mniejszej czytelności, powinni iść w innym kierunku. Do wszystkich innych kieruję słowa Morfeusza z filmu Matrix: „Welcome to the real world…” (The Matrix, reż. Laurence Wachowski, Andrew Wachowski, 1999). |
SYSTEM A ŻRÓDŁA ANALOGOWE - Gramofon: AVID HIFI Acutus SP [Custom Version] - Wkładki: Miyajima Laboratory MADAKE, test TUTAJ, Miyajima Laboratory KANSUI, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory SHIBATA, recenzja TUTAJ | Miyajima Laboratory ZERO (mono) | Denon DL-103SA, recenzja TUTAJ - Przedwzmacniacz gramofonowy: RCM Audio Sensor Prelude IC, recenzja TUTAJ ŻRÓDŁA CYFROWE - Odtwarzacz Compact Disc: Ancient Audio AIR V-edition, recenzja TUTAJ WZMACNIACZE - Przedwzmacniacz liniowy: Ayon Audio Spheris III Linestage, recenzja TUTAJ - Wzmacniacz mocy: Soulution 710 - Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ AUDIO KOMPUTEROWE - Przenośny odtwarzacz plików: HIFIMAN HM-901 - Kable USB: Acoustic Revive USB-1.0SP (1 m) | Acoustic Revive USB-5.0PL (5 m), recenzja TUTAJ - Sieć LAN: Acoustic Revive LAN-1.0 PA (kable ) | RLI-1 (filtry), recenzja TUTAJ - Router: Liksys WAG320N - Serwer sieciowy: Synology DS410j/8 TB |
KOLUMNY - Kolumny podstawkowe: Harbeth M40.1 Domestic, recenzja TUTAJ - Podstawki pod kolumny Harbeth: Acoustic Revive Custom Series Loudspeaker Stands - Filtr: SPEC RSP-901EX, recenzja TUTAJ OKABLOWANIE System I - Interkonekty: Siltech TRIPLE CROWN RCA, czytaj TUTAJ | przedwzmacniacz-końcówka mocy: Acrolink 7N-DA2090 SPECIALE, recenzja TUTAJ - Kable głośnikowe: Tara Labs Omega Onyx, recenzja TUTAJ System II - Interkonekty, kable głośnikowe, kabel sieciowy: Tellurium Q SILVER DIAMOND SIEĆ System I - Kabel sieciowy: Acrolink Mexcel 7N-PC9500, wszystkie elementy, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR (+ Himalaya AC) - System zasilany z osobnej gałęzi: bezpiecznik - kabel sieciowy Oyaide Tunami Nigo (6 m) - gniazdka sieciowe 3 x Furutech FT-SWS (R) System II - Kable sieciowe: Harmonix X-DC350M2R Improved-Version, recenzja TUTAJ | Oyaide GPX-R v2, recenzja TUTAJ - Listwa sieciowa: KBL Sound Reference Power Distributor (v2), recenzja TUTAJ |
AKCESORIA ANTYWIBRACYJNE - Stolik: Finite Elemente PAGODE EDITION, opis TUTAJ/wszystkie elementy - Platformy antywibracyjne: Acoustic Revive RAF-48H, artykuł TUTAJ/odtwarzacze cyfrowe | Pro Audio Bono [Custom Version]/wzmacniacz słuchawkowy/zintegrowany, recenzja TUTAJ | Acoustic Revive RST-38H/testowane kolumny/podstawki pod testowane kolumny - Nóżki antywibracyjne: Franc Audio Accessories Ceramic Disc/odtwarzacz CD /zasilacz przedwzmacniacza /testowane produkty, artykuł TUTAJ | Finite Elemente CeraPuc/testowane produkty, artykuł TUTAJ | Audio Replas OPT-30HG-SC/PL HR Quartz, recenzja TUTAJ - Element antywibracyjny: Audio Replas CNS-7000SZ/kabel sieciowy, recenzja TUTAJ - Izolatory kwarcowe: Acoustic Revive RIQ-5010/CP-4 - Pasywny filtr Verictum X BLOCK SŁUCHAWKI - Wzmacniacze słuchawkowe: Bakoon Products HPA-21, test TUTAJ | Leben CS300XS Custom Version, recenzja TUTAJ - Słuchawki: Ultrasone EDITION 5, test TUTAJ | HIFIMAN HE-6, recenzja TUTAJ | Sennheiser HD800 | AKG K701, recenzja TUTAJ | Beyerdynamic DT-990 Pro, wersja 600 Ohm, recenzje: TUTAJ, TUTAJ - Standy słuchawkowe: Klutz Design CanCans (x 3), artykuł TUTAJ - Kable słuchawkowe: Forza AudioWorks NOIR, test TUTAJ CZYSTA PRZYJEMNOŚĆ - Radio: Tivoli Audio Model One |
SYSTEM B Gramofon: Pro-Ject 1 XPRESSION CARBON CLASSIC/Ortofon M SILVER, test TUTAJ Przedwzmacniacz gramofonowy: Remton LCR, recenzja TUTAJ Odtwarzacz plików: Lumin D1 Wzmacniacz zintegrowany: Leben CS-300 X (SP) [Custom Version, test TUTAJ Kolumny: Graham Audio LS5/9 (na oryginalnych standach), test TUTAJ Słuchawki: Audeze LCD-3, test TUTAJ Interkonekty RCA: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550i Kable głośnikowe: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY 550l Kabel sieciowy (do listwy): KBL Sound RED EYE, test TUTAJ Kabel sieciowy: Siltech CLASSIC ANNIVERSARY SPX-380 Listwa sieciowa: KBL Sound REFERENCE POWER DISTRIBUTOR, test TUTAJ Platforma antywibracyjna: Pro Audio Bono |
strona główna | muzyka | listy/porady | nowości | hyde park | archiwum | kontakt | kts
© 2009 HighFidelity, design by PikselStudio,
serwisy internetowe: indecity